Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych - 1.03.2023r

1 marca obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” ustanowiony przez Sejm RP jako wyraz hołdu dla bohaterów antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia.

331945352_1257773865140926_1038427322067526677_n.jpg

 

"Ponieważ żyli prawem wilka..."

      Dzisiaj obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. To ci, którzy walczyli nie tylko z sowieckim i niemieckim okupantem w czasie II wojny światowej, ale i również, a pewnie przede wszystkim, walczyli z komunistycznym zniewoleniem po zakończeniu wojny w latach 40. i 50. XX wieku. Wielu poległo, część trafiło w ręce UB, gdzie byli nieludzko torturowani, szantażowani, osądzeni w pokazowych procesach i rozstrzelani. Do dzisiaj nie wiemy, gdzie leżą niektórzy Bohaterowie tamtych lat, bo komuniści specjalnie chowali ich w bezimiennych dołach, gdzie zawinięte w worki ciała oblewali wapnem i przysypywali ziemią. Równolegle z tymi działaniami, komuniści, przy współpracy z Rosją sowiecką rozpowszechniali kłamliwą propagandę o polskim podziemiu niepodległościowym: że to "faszyści", "mordercy" czy przedstawiciele "reakcyjnego podziemia". W tworzeniu tego mitu sprzyjała ciągle niespokojna sytuacja w pierwszych 10 latach po zakończeniu wojny. Wykorzystując powojenny chaos tworzyły się tu i ówdzie grupy przestępcze, które na równi z wojskami sowieckimi rabowały ludność cywilną, i tak już zmęczoną po przebytej wojnie. Niektóre z tych grup przestępczych podawały się za żołnierzy podziemia. Znane są bowiem sytuacje z Łap i okolic, kiedy odnotowywano przypadki zwykłego rabunku, a jako winnych wskazywano np. żołnierzy kpt. Kazimierza Kamieńskiego "Huzara". Oddziały podziemia, poza akcjami przeciw władzom komunistycznym, walczyły także i z takim bandytyzmem, a rabusiów podających się za żołnierzy Huzara bezlitośnie karano. Przełom lat 40. i 50. XX wieku wpłynął na osłabienie roli podziemia niepodległościowego. Swoje zrobiły akcje amnestyjne, aresztowania, coraz więcej tajnych współpracowników UB przenikało do oddziałów podziemia, rozbijając je od środka. W ten sposób rozbito także oddział "Huzara", a jego samego podstępnie zwabiono do Warszawy, osądzono w procesie pokazowym w Łapach i zamordowano 11 października 1953 r.

Cześć Ich Pamięci!

Piotr Sobieszczak

Powrót na początek strony